Lustro Mojej Duszy

Chang Bui

Co ma wspólnego malarstwo Chang Bui ze sztuką farbowania tkanin? Jaką rolę odgrywa w jej pracy intuicja? Jakimi trzema słowami podsumowałaby swoją twórczość i czy chce pociągnięciami pędzla opowiedzieć konkretną historię? Wszystkiego tego dowiecie się z krótkiego wywiadu z Chang.

Tworzysz bardzo interesującą techniką. W jaki sposób ją wypracowałaś?

Technika, którą wykorzystuję do malowania to batik. Nauczyłam się jej na Akademii w pracowni tkaniny artystycznej prowadzonej przez prof. Dorotę Grynczel. Technika batiku to bardzo stara technika barwienia tkaniny używana historycznie głównie w Azji i Afryce. Polega ona na wykorzystaniu wosku pszczelego do tworzenia wzorów na materiale. Zawsze czułam potrzebę bycia blisko natury. Praca z organicznymi materiałami tę potrzebę zaspokajała i jednocześnie spowodowała, że batik stał się preferowaną przeze mnie techniką.

Co jest dla Ciebie ważne w akcie kreacji?

Sam proces malowania jest dla mnie bardzo ważny. Nie maluję, żeby opowiadać historie, nie używam także sztuki jako medium do przekazania konkretnych myśli. Tworzenie, malarstwo, muzyka pozwalają mi rozwinąć strefę niewidzialną mojego życia. Nie wiem, czym ona dokładnie jest, ale wiem, że dzięki niej jestem mniej nieszczęśliwa. Chcę po prostu malować, doświadczać sztuki tak, jak słucha się muzyki, zupełnie abstrakcyjnie, odłączając od tego, co wie lub rozumie mój umysł.

Twoje studio mieści się w mieszkaniu, w którym mieszkasz. Czy udaje Ci się oddzielić pracę od życia prywatnego? Jak to robisz?

Studio jest trochę jak drugi dom. Nie da się połączyć pracy z prywatnym życiem, to dwie różne czynności. Jednak malarstwo, pomimo tego, że uważam je za moją pracę, jest bardzo prywatnym elementem mojego życia.

Pracujesz w ciszy, czy muzyka wspiera cię w tworzeniu?

Często słucham muzyki. Jest ona dla mnie inspiracją, chociaż lubię też pracować w ciszy. Wszystko zależy od mojego aktualnego nastroju.

Jak opisałabyś swoje prace w trzech słowach?

Lustro mojej duszy.

W jakiej przestrzeni lub gdzie widzisz swoje prace?

Nie myślę o tym podczas aktu tworzenia, jest to dla mnie intymna przestrzeń i niekoniecznie zastanawiam się gdzie moje prace zawisną za 5, 10 czy 100 lat. Każda wystawa, zarówno w przestrzeni publicznej jak i prywatnej jest dla mnie zaszczytem, ale nie powiedziałabym, że jest to modus operandi mojej twórczości.

Jak opisałabyś swoje prace w trzech słowach?

Lustro mojej duszy.

W jakiej przestrzeni lub gdzie widzisz swoje prace?

Nie myślę o tym podczas aktu tworzenia, jest to dla mnie intymna przestrzeń i niekoniecznie zastanawiam się gdzie moje prace zawisną za 5, 10 czy 100 lat. Każda wystawa, zarówno w przestrzeni publicznej jak i prywatnej jest dla mnie zaszczytem, ale nie powiedziałabym, że jest to modus operandi mojej twórczości.

Twoje studio mieści się w mieszkaniu, w którym mieszkasz. Czy udaje Ci się oddzielić pracę od życia prywatnego? Jak to robisz?

Studio jest trochę jak drugi dom. Nie da się połączyć pracy z prywatnym życiem, to dwie różne czynności. Jednak malarstwo, pomimo tego, że uważam je za moją pracę, jest bardzo prywatnym elementem mojego życia.